Leczenie nowotworów – klka terapii i wspólna cecha

Od ponad jakiś 10 lat stałem się zwolennikiem samoleczenia, decyzja nie była łatwa ponieważ wcześniej doznałem wiele cierpienia i upokorzeń nad niewiedzą lekarzy a raczej niewiedzy funkcjonowania ludzkiego organizmu jako naturalnego cudownego mechanizmu jaki stworzył ten jedyny.

Załamany i zrezygnowany zacząłem sięgać po wiedzę alternatywną i szedłem tą drogą dalej i dalej, zauważyłem o co chodzi w handlu nad zdrową żywnością, oraz ze można zarobić także na zdrowym stylu życia, szybko złapałem o co chodzi, a wiedzę, którą czerpałem czerpałem na analizie własnych badań, metodą prób i błędów, oraz obserwacji własnego organizmu włączając tryb życia jaki kiedyś prowadziłem i skutki jakie mogły wywołać u mnie coś co nazywane jest chorobą.

Po wszystkich tych latach stosowania przeróżnych terapii, diet, cudownych ziół, głodówek zauważyłem, że w kilku tych aspektach tych terapii leży jedno ważne wspólne dzianie, do którego dochodzi stosując się do instrukcji przeróżnych terapii. Chodzi o tłuszcz a właściwie o tkankę tłuszczową.

Zaczniemy od Terapii Gersona, wiemy, ze polega na piciu soków owocowych i warzywnych, do tego dochodzi oczyszczanie jelit i wątroby lewatywą z kawy. Przyjmijmy więc fakt, że odżywiając się warzywami i owocami oraz sokami z nich spadamy drastycznie na wadze, organizm zaczyna spalać nagromadzony tłuszcz wraz z tłuszczem zawarte w nim toksyny, złogi. jeśli pozbywamy się tkanki tłuszczowej zaczyna się dalsze zjadanie tego co organizmowi niepotrzebne i co szkodliwe, zaczynają się rozpadać guzki, bakterie i grzyby nie otrzymują wystarczająco pożywienia więc zaczynają ginąc. Zasada to jest szczegółowo opisana w zasadach głodówki. jako, że organizm dostaje mnóstwo witamin i mikroelementów, jest wstanie sam odbudować braki, rany po guzach, zwalczyć patogeny i sam się zregenerować.

Zasada ta działa również podczas terapii Kapsaicyną. Kapsaicyna powoduje, ze drastycznie spadamy na wadze, Kapsaicyna spala tłuszcz, gdy już go spali i zapasy będą już małe weźmie się ona za guzy na skórze, jamach oraz innych miejscach. Ta sama zasada funkcjonuje podczas głodówki. Kapsaicyna ma również drugie zbawienne działanie. Przyjmowana bezpośrednio jako ekstrakt z papryczek ma styczność z organami wewnętrznymi takimi jak wątroba, żoladek. jelita, odbytnica, więc energia do jej przetrawienia pobierana jest bezpośrednio z okolic, w jakiej się obecnie znajduje, gdy jeszcze zostaje przetrawiana, więc jeśli w pobliżu znajduje się jakiś guz jest ona stopniowo zniszczony przez Kapsaicynę ponieważ organizm potrzebuje energii do przetrawienia więc pobiera je bezpośrednio z niego – traktowany jest on w 2 kolejności po tkance tłuszczowej a w tym przypadku jako rezerwa, którą można wykorzystać do pomocy naczyniom krwionośnym, które pracują bardzo intensywnie wykorzystując energię, która pobierają spalając zapasy, zasada ta jest podobna do wysiłku fizycznego i spalania tkanki tłuszczowej.

Do czynienia ze spalaniem tłuszczu a następnie wszelkich złogów, guzów, zanieczyszczeń mamy do czynienia w terapii głodem, która polega na tym, że organizm nie dostając pożywienia z zewnątrz trawi w pierwszej kolejności nagromadzony tłuszcz, który został zmagazynowany na czarną godzinę, gdy w razie potrzeby mógłby być wykorzystany w sytuacji krytycznej.

Warto przemyśleć to co napisane, w zastosowaniu we własnym planie leczenia. Bowiem pozbycie się nadmiaru tkanki tłuszczowej może być kluczem do sukcesu powodzenia terapii. Wykluczenie ze swojej diety zbytniej ilości węglowodanów, tłuszczy zwierzęcych i cukru może zdziałać naprawdę cuda, gdy włączymy w to dietę wegańską i ruch fizyczny możemy się spodziewać naprawdę bardzo dobrych wyników