Jak myślicie, czy antygeny są bezpieczne? Czy nasz organizm potrafi sobie poradzić z uśpionymi wirusami w szczepionkach? Czy dorosły człowiek z upośledzoną odpornością przyjmie szczepionkę na ptasią grypę i przeżyje bez mniejszych komplikacji?
Historia szczepień
Daty wynalezienia poszczególnych szczepionek
-
1796 – ospa prawdziwa
-
1882 – wścieklizna
-
1890 – tężec, błonica
-
1892 – cholera
-
1897 – dżuma
-
1926 – krztusiec
-
1927 – gruźlica
-
1932 – żółta febra
-
1945 – grypa
-
1952 – polio
-
1964 – odra
-
1967 – świnka
-
1970 – różyczka
-
1974 – ospa wietrzna
-
1978 – zapalenie opon mózgowych
-
1981 – wirusowe zapalenie wątroby typu B – HBV
-
1985 – bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych
-
1992 – wirusowe zapalenie wątroby typu A – HAV
-
1998 – borelioza (później wycofana z powodu objawów ubocznych)
-
1999 – świnka
-
2004 – wirus brodawczaka ludzkiego
Wielkie medyczne skandale
„Najgorszą ze wszystkich jest szczepionka przeciwko kokluszowi. Jest ona odpowiedzialna za wiele przypadków śmiertelnych i za to, że wiele dzieci cierpi na nieodwracalne uszkodzenia mózgu. ” – to stwierdzenie padło z ust dra Archiego Kalokerinosa na zjeździe naukowym w Nowej Południowej Walii w 1987 roku. I żaden ze znajdujących się tam lekarzy nie zaprzeczył.
Szczepionka została wprowadzona w Wielkiej Brytanii w 1957 roku i do 1968 roku zaszczepiono ponad 70% wszystkich dzieci. W 1969 roku Laboratorium Służby Zdrowia Publicznego opublikowało raport, w którym podano, że skuteczność szczepionki była znikoma, a ponadto po jej podaniu występowały poważne skutki uboczne. Potem połączono tę szczepionkę z dwiema innymi – przeciw dyfterytowi i tężcowi (ta szczepionka znana była jako Di-Per-Te) i okazało się, że jej skutki uboczne są jeszcze gorsze.
Na początku lat 70. prof. W. Ehrengut z Hamburga i dr John Wilson z londyńskiego Szpitala dla Dzieci (Hospital for Children) stwierdzili niezależnie od siebie, że u niektórych dzieci wkrótce po podaniu potrójnej szczepionki zaczynają występować oznaki poważnego uszkodzenia mózgu lub paraliżu.
2 września 1978 roku Centrum Kontroli Chorób w Atlancie poprosiło lekarzy, by nie szczepili dzieci Di-Per-Te, gdyż u wielu z nich wystąpiły groźne skutki uboczne, między innymi wiele przypadków SIDS (Syndromu Nagłej Śmierci Noworodka). Dyrektor CDC w Atlancie dr Alan Hinman stwierdził: „Odkąd w 1978 roku CDC wprowadziło swój system monitorowania, otrzymaliśmy raporty o 44 przypadkach śmiertelnych występujących w ciągu 4 tygodni od zaszczepienia Di-Per-Te. Z tego 32 przypadki to SIDS”.
W 1979 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles podjęto badania, sponsorowane przez FDA (Urząd ds. Leków i Żywności), które wykazały, że rocznie w samych Stanach Zjednoczonych umiera ponad 1000 dzieci w wyniku szczepień Di-Per-Te i że przypadki te są klasyfikowane jako zwykły SIDS. Zauważono jednak, że kiedy szczepiono niemowlęta w wieku 3 miesięcy, najwięcej przypadków śmiertelnych przypadało na okres między 3 a 4 miesiącem życia. Kiedy zaczęto szczepić dwumiesięczne dzieci, szczyt zaczął wypadać między 2 a 3 miesiącem. Najwyraźniej istniał związek między SIDS a szczepieniami.
W latach 1974-78 opór przeciwko szczepionce na koklusz był tak silny, że w potrójnej szczepionce zastąpiono ją inną – przeciw polio. Skutki uboczne nowej szczepionki były wyraźnie słabsze.
źródło; http://gwiazdy.com.pl/component/content/article/4908-szczepionka-bomba-z-oponionym-zaponem
Pytania
Wszczepiając antygeny wirusa na różyczkę jaką mamy pewność, że nasze dziecko właśnie na tą chorobę zachoruję 100%???
Co z dziećmi, które nie były szczepione na różyczkę i inne dlaczego jej nie przechodzą i nie chorują???
Czy mądre jest faszerowanie dzieci szczepionkami, jeśli u tych nie wykształcił się jeszcze do końca układ immunologiczny- układ odpornościowy???
Czy mądre jest bombardowanie dziecka po narodzeniu szczepionkami, nie pozwalając na rozwinięcie się układu odpornościowego i w dalszych konsekwencjach spowodowanie jego osłabienia na całe lata, oraz powstanie nieodwracalnych skutków szczepień?
Co z rtęcią i innymi składnikami takimi jak wodofosforan sodu, glutaminian sodu??? czyżby nie osadzały się w tkankach, mózgu, kościach na całe lata???